

Dzieciństwo i młodość
W jedną z pierwszych burzowych nocy sierpnia 1781 roku na świat przyszedłem ja - pierworodny syn dwójki kochających się, wysoko postawionych ludzi. Po nich w późniejszym czasie odziedziczę tytuł hrabi i sporo ziemi, jednak o tym później. Wychowywałem się w centrum Londynu i prowadziłem bardzo sielskie życie. Bawiłem się całymi dniami, a kiedy skończyłem lat 5 rodzice sprowadzili na domu nauczycielki. Jak każdy młodzik na samym początku cieszył się z edukacji i kojarzyła się mu z mile spędzonym czasem. Jednak później traktuje to jak nieprzyjemny obowiązek. Po kilku latach lekcje potrzebnych przedmiotów oraz dodatkowa gra na fortepianie pochłaniała mi większość dnia. Sporo się zmieniło, kiedy jesienią 1794 roku rodzice oznajmili, że będę miał rodzeństwo. Na następny rok, na wiosnę urodził się mój młodszy brat. Od tamtego momentu czas jakoś dziwnie zaczął przyśpieszać i zanim się obejrzałem to Kyle uczył się gry na pianinie, czytania, pisania, języków i tak dalej, a rodzice zastanawiali się, którą drogę edukacji dla mnie wybrać. Miałem w tedy niecałe 19 lat, byłem prawie dorosły, a ciągle na garnuszku rodziców.
.jpg)