top of page

Młodość

Nie ma co się zbytnio rozwodzić na temat mojego dzieciństwa, wystarczy jedynie wspomnieć, że jak na dziecko urodzone w dość dziwnym mieście miałem dobre warunki bytowe i umożliwienie edukowania się. Teraz do sedna. Moja rodzina, a konkretniej mój ojciec zapoczątkował sektę, którą prowadził przez wiele lat. Bardzo umiejętnie szkolił mnie na lidera, by któregoś dnia bez żadnych wyrzutów móc przekazać mi pałeczkę i dopuścić do władzy. Nim to, czekało mnie wiele przygód, podczas których nie raz i nie dwa miałem do czynienia z najprawdziwszymi przedstawicielami piekielnej rasy. Dzięki ich wielogodzinnym obserwacjom potrafię określić zwyczaje każdego z nich. Oglądałem procesy gdzie ludzie najczęściej kończyli marnie swój żywot. Ucząc się praktycznie od małego najpotrzebniejszych umiejętności dożyłem w końcu dnia swoich 21 urodzin, w który to odebrałem od ojca pełną władzę nad sektą.

f71b80b6580d810f65311784ad0d27ef.gif
bottom of page